Piotr napisał ciekawe zdanie: „Niech nikt z was już nie cierpi jako zabójca albo złodziej, jako złoczyńca (czyniący zło) lub ten, kto się miesza (wtrąca) w cudze sprawy” (1P.4,15). Bycie wścibskim jest według apostoła na równi złe z mordowaniem, złodziejstwem i wszelkim innym złem. Tym właśnie jest socjalizm w każdym jego przejawie. Czy będzie to pojedyncza jednostka („ta życzliwa”), czy też cały społeczny lub polityczny system jeśli wchodzą one „z butam” i do twojego domu jest to bardzo niedobre zarówno w oczach Pana Boga jak i całego prawdziwego chrześcijaństwa. Osoby, które mieszają się w cudze sprawy najczęściej uważają, że wiedzą lepiej, co dla innych jest dobre. Takie osoby mają swój „lepszy” scenariusz na życie innych. Z reguły są „dobrymi obserwatorami” – widzą to czego inni nie dostrzegają, by pomóc. Na wszystko mają panaceum. Socjaliści wciąż próbują wszelkimi sposobami (według jedynie słusznej linii partii) narzucić swój obraz ojca, męża, brata, kierownika w pracy, czy sąsiada. Świat będzie przecież dużo lepszy i piękniejszy kiedy przyjmiemy racje socjalistów. Ja jednak walczę i będę walczył, by mój dom pozostał moją twierdzą a mój kraj był wolny. I jeszcze jedno. Socjalizm zawsze opierał się o niesamowicie rozbudowany system donosicielstwa i wnikliwej obserwacji. „Oni” wciąż zbierają dane na twój i mój temat. Czy wiecie, że oni wiedzą o nas więcej niż my sami? Cieszę się, że mój Bóg widzi i wie wszystko. Nie mam zamiaru przekraczać ustalonych przez Niego granic. Tego kto rozwala czyjeś ogrodzenie (wtrąca się w cudze sprawy), tego może ukąsić wąż (K.Sal.10,8). Ludzie mają swój rozum a ewangelii nie „wlewamy do gardła” innym. Wolny wybór niech pozostanie największym darem od Pana Boga.
Dodaj komentarz