flat lay photography of camera, book, and bag

Czas przygotowania

Seneka powiedział, że szczęście zdarza się tam gdzie przygotowanie spotyka możliwości. Jeśli chcesz mieć szczęśliwe życie rodzinne, zawodowe czy też efektywną służbę dla Jezusa wymagane będzie twoje wcześniejsze przygotowanie. Nawet kiedy spotkasz swoją wspaniałą, piękną i niezwykłą drugą połowę, a nie popracowałeś nad samym sobą, możesz zniszczyć dobrze zapowiadający się związek. (Pamiętaj – uczysz się do końca życia). Nie uciekniesz od dyscypliny, czytania dobrych książek (oczywiście Biblia nr 1) oraz posiadania nauczycieli (mentorów). Indywidualny tok studiów nie jest dobrym rozwiązaniem. „Żelazo ostrzy się żelazem, a człowieka ostrzy człowiek” (P.Sal.27,17). W sferze ponadnaturalnej – w sferze znaków i cudów, jak i w każdej innej, wymagane jest przygotowanie. Niestety najczęściej modlimy się o cud dopiero w momencie: „jak trwoga to do Boga”. I nic w tym dziwnego, że nie widzimy wielkich rezultatów. Najgorsze jednak jest to, że kiedy nie ma modlitewnych efektów wiele osób dochodzi do wniosku, że Boga nie ma lub, że jako suwerenny akurat nie miał dla nas wyczekiwanego cudu (np. uzdrowienia). Często milczenie Boga prowokuje nas do myślenia, że Bóg daje nam choroby lub inne problemy, aby uczyć nas pokory. Ostatecznie przecież jesteśmy grzeszni, więc jedynie tzw. kler („osoby bliższe Bogu”) może być wysłuchany. Rozwiązanie problemu z cudami (Bóg je ma dla każdego) jest stosunkowo proste. Musimy w tym temacie trochę popracować. „Wiara (w cuda) rodzi się (jest) ze słuchania, a słuchanie – przez Słowo Boże” (Rz.10,17). Po prostu powinniśmy wziąć Pismo Święte i zacząć nad nim rozmyślać, czytać na głos wszystkie zawarte w nim obietnice (np. dotyczące uzdrowienia). Słowa Jezusa są duchem i życiem (J.6,63-64). Salomon wieki temu napisał: „Zwróć uwagę na me słowa, mój synu, nakłoń ucha do moich mów! Nie spuszczaj z nich swojego wzroku, strzeż ich głęboko w swoim sercu, bo są życiem dla tych, którzy je znajdują, i lekarstwem dla całego ich ciała” (P.Sal.4,20-22). „Wiara nie jest rzeczą wszystkich” (2Tes.3,2). Ona jak mięśnie musi być rozwijana. A jeśli jej nie trenujemy zanika. Pan Jezus leczył wszystkie choroby, więc i dzisiaj jest gotów to robić. „On wczoraj, dzisiaj i na wieki jest Ten sam” (Hebr.13,8). Z Jego strony wszystko jest możliwe – jedynie my musimy prawdziwie uwierzyć, opierając się o Jego obietnice.


Komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *