„Od czego zacząć?” Od tak postawionego pytania rozpoczął swoje przesłanie Reinhard Bonnke – jeden z największych ewangelistów jacy chodzili po ziemi. Mówił dalej: „Młody mężczyzna powiedział mi, że ma wezwanie do głoszenia Ewangelii, ale jego pastor nie chciał oddać mu kościelnej mównicy. Spojrzałem na niego i powiedziałem: Dam ci ambonę! Spojrzał na mnie z szeroko otwartymi oczami i powiedział: Co? Chcesz mi oddać swoją ambonę? Powiedziałem: „Nie swoją, ale mogę dać ci kazalnicę. Każdy róg ulicy to ona. Kontynuowałem: To jest miejsce, gdzie ja zaczynałem, i tam też trzeba zacząć.”
Pismo Święte mówi: „Nie lekceważcie tymi małymi początkami, bo Pan raduje się widząc rozpoczęcie dzieła” (Zach.4,10). Wzrost służby dla Pana Jezusa przychodzi w fazach, dzieje się powoli. Dojrzewamy w Słowie, w wierze, w Duchu Świętym i w wydawaniu owoców. Nie poddawajmy się, gdy przychodzi opozycja. Jezus uczynił nas być kimś więcej niż zdobywcami. Mamy otwarte niebo, aniołowie wchodzą i schodzą, nasze modlitwy docierają do tronu bożego bez przeszkód, a Duch Święty nieustannie wylewa na nas promienie słońca z bezchmurnego nieba. Jakże ważnym jest, by odnaleźć swoje miejsce w służbie dla Boga, współpracując i słuchając naszych liderów, niekoniecznie wspinając się po ich plecach na szczyt. Etyka i droga służbowa ponad wszystko. NIe mogę Wam pisać tego, co ucho łechce. Nie robił tego brat Reinhard.
Dodaj komentarz