Jak powiedział Marek Aureliusz: „Prawda nigdy nie krzywdzi nikogo. Tym, co nas krzywdzi jest trwanie w ignorancji”. Jeśli się sami nie edukujemy, robimy sobie krzywdę. Niestety, spotykam wielu ludzi, którzy zatrzymali się w swoim rozwoju i pędzie w zdobywaniu wiedzy (nie mylić z informacjami) dawno, dawno temu. Jak powiedział Albert Einstein: „Miara inteligencji to zdolność do zmian”. Pewnie wszyscy w jakimś stopniu nie lubimy, kiedy ktoś mówi nam, co mamy robić. Tym niemniej, jeśli chcemy iść do przodu potrzebujemy osób, które widzą i wiedzą więcej od nas. To nie wstyd nie wiedzieć. Problem pojawia się, kiedy wierzymy w swoją legendę. Największe niebezpieczeństwo ma miejsce wtedy, kiedy odnieśliśmy sukces. Dla wielu oznacza to, że wszystko jest w porządku i nie trzeba się dalej uczyć. Tak zaczyna się ignorancja. Doceniam postawę osób, które nie tylko są gotowe przyznać się do błędów (dobry początek), ale i są wciąż głodne czegoś więcej. Pewien kaznodzieja powiedział, że woli przemawiać do stu osób chętnych i spragnionych, niż dziesięciu tysięcy, którym jest wszystko jedno – nie są zbyt zainteresowane tym, co ma do powiedzenia. Dlaczego ludzie żyją w ciągłym strachu i ograniczeniach i są przy tym notorycznie zmęczeni? Nie poznali prawdy, która wyzwala. Nie poznali Syna Bożego. Jezus powiedział: „Jeśli Syn was wyswobodzi, prawdziwie wolnymi będziecie” (J.8,36). A jak w praktyce On to robi? Wyraził to, mówiąc: „I poznacie prawdę, a prawda was wyswobodzi” (J.8,32). Niektórzy myślą, że jest to jednorazowy akt. Nie i jeszcze raz nie! Chrystus jest drogą, PRAWDĄ i życiem i On daje wyzwolenie – On daje wyjaśnienie we wszystkich sferach naszego funkcjonowania. Zaczynamy od prawdy, która koryguje i pokazuje, gdzie jesteśmy. „Lepsza jest jawna nagana niż nieszczera (skrywana) miłość” (P.Sal.27,25). „Kto upomina bliźniego, spotyka się w końcu z większą wdzięcznością niż język pochlebcy” (P.Sal.28,23). Kiedy już pozwolimy prawdzie zobiektywizować, gdzie naprawdę jesteśmy, wtedy czas na nowe i wyzwalające, prowadzące w hiperprzestrzeń objawienie.

Prawda
Komentarze
2 odpowiedzi na „Prawda”
-
To aż boli, ale trafiło w sedno. W moim otoczeniu jest mnóstwo osób, które utknęły w jednym miejscu – nie chcą zmian, nie szukają wiedzy, bo jest fajnie’. A potem narzekają, że życie ich nie rozpieszcza. Mnie wychowano inaczej, ale widzę, jak trudno czasem walczyć z własnym komfortem i ego. Myślę, że ta prawda, o której piszesz, jest jak zimny prysznic – nieprzyjemna, ale konieczna, żeby się obudzić. Pozdrawiam :-}
-
No tak, jak ktoś osiągnie sukces, to często myśli, że już jest geniuszem i nie musi niczego więcej poznawać. Ale historia pokazała, że właśnie wtedy najczęściej przychodzi upadek. Patrząc na dzisiejszy świat, mam wrażenie, że zamiast prawdy, ludzie wolą ładnie podane złudzenia. Bo prawda boli, wymaga wysiłku i często zmiany. A kto lubi, jak mu się mówi, że jednak nie jest taki mądry, jak mu się wydaje?
Dodaj komentarz