god, jesus, christ, holy, spirit, bible, gospel, cross, crucifixion, crucifix, nail, easter, resurrection, sunday, good, friday, christian, christianity

Albert Einstein powiedział: „Jeśli nie potrafisz tego wyjaśnić sześciolatkowi, sam tego nie rozumiesz”. W podobnym tonie wyraził się mój ojciec duchowy K.E.Hagin. Stwierdził, że jeśli naszych kazań nie rozumieją dzieci w wieku ośmiu lat, to coś poszło nie tak. Absolutnie się z tym zgadzam. Często po nabożeństwie pytam dorastającą młodzież w naszym kościele, czy zrozumieli przesłanie wynikające z mojego kazania i co zapamiętali. Ewangelia jest prosta, choć tak niesamowita, że aż trudno uwierzyć. Pan Jezus nigdy niczego nie komplikował i był przy tym bardzo praktyczny. Religia uczyniła z chrześcijaństwa zagmatwaną, wręcz owianą tajemnicami sprawę. Kiedy umiera dwumiesięczne dziecko, wszystkim mądrym teologom pozostaje powiedzieć: „Bóg tak chciał”. On przecież jest wszechmogący, widocznie widział w tej tragedii głębszy, tajemniczy sens. Inni mówią do rodziców, „pocieszając ich”: „Wasz syn jest u Boga i ma się lepiej. On wziął go do siebie”. Zaraz, zaraz. Przecież napisane jest, że dzieci są darem od Pana (Iz.8,18; Ps.127,3). Mój Bóg nie jest bezduszny. On kocha bezwarunkową miłością. Wojny, trzęsienia ziemi czy tsunami nie są Jego dziełem. Wracając do śmierci ukochanego i upragnionego dziecka. Jest takie stare powiedzenie, że „kto daje i odbiera, ten się w piekle poniewiera”. Mój Bóg nie daje, a potem odbiera. To książę (bóg) tego świata (szatan) otrzymał od Adama i Ewy władzę, by kraść, zarzynać i wytracać (J.10,10). On nie ma litości – jest twórcą i ojcem kłamstwa, jest złodziejem i mordercą. Na szczęście przyszedł na ziemię Pan Jezus i zniweczył wszystkie dzieła diabelskie (1J.3,8). Nie skorzystamy jednak z tego, co zrobił Chrystus, jeśli nie uwierzymy, że to zrobił. Pismo Święte mówi: „Sińcami i ranami Jezusa jesteśmy uzdrowieni”. Jeśli prawdziwie zgodzimy się z tym, że to nie Bóg daje choroby i przyjmiemy, że w sińcach i ranach Jezusa jest uzdrowienie naszych dzieci, doświadczymy cudu. Jeden z moich uczniów z Akademii wysłał nam niesamowite świadectwo uzdrowienia 5-letniego chłopca. U tegoż dziecka zdiagnozowano raka mózgu z przerzutami na całym ciele. Rodzice z chłopcem pojechali do kliniki w Moskwie. W odległej Białorusi, w Bobrujsku (9 godzin jazdy samochodem do Moskwy), cały kościół, zgodnie z instrukcją Pisma Świętego, modlił się o chustkę – przedmiot kontaktu – by Boża moc do uzdrowienia stąpiła na ten przedmiot. Apostoł Paweł tak robił. Jeszcze tego samego dnia namaszczona chusta została dostarczona do szpitala. Według opisu rodziców, chłopiec po dotknięciu namaszczonej chustki odczuł gorąco i jakby przepływ prądu elektrycznego. W rezultacie lekarze przeprowadzili ponowne badania i nie znaleźli żadnych przerzutów. Jezus na krzyżu zapłacił cenę najwyższą (śmierć), by odzyskać dla człowieka utraconą wieczność, zdrowie i obfitość w każdej dziedzinie życia. Niesamowite, co? Kto uwierzy, ten doświadczy wspomnianych błogosławieństw. Dokonała się zamiana. Syn Boży wziął na siebie wszystko, co najgorsze, co było wynikiem upadku nas wszystkich i w zamian przyniósł, dostępne jedynie przez wiarę, zbawienie (ratunek). Skracając – ratunek od wiecznego potępienia z powodu naszych win, choroby i ubóstwa. Nie zgadzajmy się na to, co mówią religijni ludzie, nawet wtedy, gdy mają teologiczne wykształcenie. Jeśli przypisują Bogu wszelkie zło, które wydarzyło się na ziemi w historii świata, nie przyjmujmy tej „prawdy”. On, Bóg, jest dobry i tylko dobry. Zrozummy i zaufajmy skończonemu i doskonałemu dziełu Jezusa na krzyżu. Jego cierpienie nie tylko nie było przypadkowe, ale miało głęboki sens. Nie wystarczy nosić krzyżyka na szyi, by być prawdziwie wierzącym człowiekiem. Nie czekajmy do momentu: „Jak trwoga to do Boga”. Zacznijmy czytać Pismo Święte, a Duch Święty wszystko nam wyjaśni.


Komentarze

2 odpowiedzi na „Prostota”

  1. Świetnie to ująłeś! Naprawdę, Ewangelia jest prosta i w tym właśnie tkwi jej piękno. Jezus nie tworzył zawiłych teorii – mówił tak, żeby każdy mógł to zrozumieć, nawet dziecko. I to jest coś, co warto naśladować, bo czasami my sami komplikujemy rzeczy, które w gruncie rzeczy są bardzo klarowne.Ludzie często obwiniają Boga za tragedie, ale to nie On je powoduje. Pan Bóg naprawdę chce naszego dobra, tylko czasami trudno to dostrzec w chaosie życia. Dzięki za ten tekst, bo przypomina, co jest najważniejsze – prostota, wiara i zaufanie, że On jest dobry, zawsze. Takie rzeczy naprawdę podnoszą na duchu. Pozdrawiam!

    1. Awatar Marian Rassek
      Marian Rassek

      Tak, miłosierdzie góruje nad sądem!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *