„Przywództwo nie polega na sprawowaniu władzy nad ludźmi; polega na troszczeniu się o tych, którzy są ci powierzeni” Simon Sinek. Bóg nie dał mężowi władzy nad żoną i na odwrót. On nie dał władzy rodzicom nad dziećmi. Ludzie nie są własnością innych ludzi, włączając w to najbliższych krewnych. Jak powiedział dr Myles Monroe: „Najkrótszą drogą do przywództwa jest służenie”. Powołajmy się więc na słynne słowa Pana Jezusa: „Wiecie, jak władcy narodów umieją je sobie podporządkować i jak wielcy tego świata potrafią dać im się we znaki. Nie tak ma być pośród was. Kto między wami chciałby stać się wielki, niech postępuje jak służący (grec. „diakonos”). I kto między wami chciałby stać na czele (być pierwszy), niech będzie jak sługa (grec. „doulos”). Podobnie Syn Człowieczy nie przyszedł, by Mu służono, ale aby służyć i oddać swoje życie na okup za wielu” (Mt.20,25-28). Jedynie Bóg może nas posiadać. My natomiast mamy się o siebie troszczyć, zajmując pozycję służących, a nawet niewolników. Jedynie taka „technologia” może nas doprowadzić do pozycji wielkich – stojących na czele. W świecie jest całkowicie inaczej. Nawet sam Pan Jezus – Syn Boży (Bóg w ciele) umieścił się w miejscu służby innym. Na koniec wspomnę, co powiedział w tym temacie Paweł apostoł. Stwierdził mianowicie: „Myślcie nie o tym, jak się wybić kosztem innych lub zaspokoić własną próżność, ale raczej w pokorze uważajcie jedni drugich za ważniejszych od siebie” (Filip.2,3). Wspomniany Simon Sinik napisał książkę o znamiennym tytule „Leaders Eat Last” (Liderzy jedzą na końcu).

Dodaj komentarz