doctor, nurse, healthcare, hospital, medical, treatment, patient, health, medicine, laboratory, disease, stethoscope, care, sick, research, diagnosis, clinic, injury, medic, emergency, pharmacy, insurance, doctor, doctor, doctor, nurse, nurse, patient, diagnosis, diagnosis, diagnosis, diagnosis, diagnosis, injury, injury, injury, injury, injury, pharmacy, pharmacy

Jezus absolutem

„Nie ważne jak bardzo zaprzeczasz prawdzie, prawda trwa i istnieje nadal” George Orwell. Nie warto „kopać się z koniem” – Jezus był jest i będzie najwyższym autorytetem we wszech∂świecie. Ostatecznie On go stworzył (Hebr.1,2; Kol.1,16-17). Jeśli tylko Mu pozwolimy stanie się naszym Bogiem, Ratunkiem, Przyjacielem, Bratem, Pomocnikiem, Pocieszycielem, Życiem, Drogą, Sensem istnienia, Odpowiedzią, Spełnieniem, Lekarzem. Mógłbym tak wymieniać bez końca listę dobrych postaw jakie Jezus pragnie zająć względem nas jeśli mu zaufamy bardziej niż komuś lub czemuś innemu. Pewnego razu Chrystus odwiedził dom Łazarz, Marty i Marii (rodzeństwo). Bardzo ich kochał i nikogo z nich nie wyróżniał. Przeczytamy jedną historię z ich życia. „Gdy tak wędrowali, Jezus trafił do jakiejś wioski. Przyjęła Go tam pewna kobieta, której było na imię Marta. Miała ona siostrę – Marię. Maria usiadła u stóp Panaa i słuchała Jego Słowa. Martę tymczasem pochłaniały liczne zajęcia. W końcu podeszła i powiedziała: Panie, czy nie obchodzi Cię to, że moja siostra zostawiła mnie przy pracy samą? Powiedz jej, żeby mi pomogła. Pan zaś odpowiedział jej: Marto, Marto, martwisz się i niepokoisz o wiele rzeczy, a potrzeba jednego. Maria wybrała sobie dobrą część – część, która jej nie będzie zabrana” (Łk.10,38-42). Czyżby Jezus nie miał zrozumienia dla ciężkiej pracy Marty? Była przecież gościnna i chciała przyjąć Pana jak najlepiej. Z pewnością w słowach Chrystusa nie chodziło o tak daleko idące wnioski. Odkrywamy jednak znaczącą różnicę w zachowaniu sióstr. Jedna chciała nade wszystko słuchać Pana a druga robić coś dla Niego. Obie postawy są dobre, ale ta pierwsza jest zdecydowanie ważniejsza. Jezus nie tyle oczekuje w pierwszej kolejności, co będziemy dla Niego robić, ale co możemy od Niego otrzymać. Relacja z Nim (rozmowa) jest najważniejsza. On nie stworzył nas tylko do działania ale przede wszystkim do relacji z Nim. On jest czulą, miłą i spragnioną kontaktu z swoimi dziećmi Osobą. On czuje, przeżywa, cierpi, kocha, ma pragnienia (te dobre) podobne do naszych. Nie chciał automatów, więc stworzył potencjalnych partnerów i przyjaciół, którymi możemy się stać (jedynie z własnej woli). Nigdy nie zmusi nas do kochania samego siebie, choć daje ku temu nieustannie miliony powodów. Zdecydujmy więc zrobić dobry użytek z naszej wolnej woli – wolnych wyborów, które możemy skierować w jakąkolwiek stronę. Jeśli nie wiemy jak powierzyć życie Jezusowi, albo nie potrafią tego zrobić nasi znajomi lub krewni chętnie pomogę. Dobrze wybrać taką cząstkę, która nigdy nie będzie nam odebrana. Tą częścią Jest Jezus i Jego Słowo.


Komentarze

Jedna odpowiedź do „Jezus absolutem”

  1. No, to fajne jest 🙂 . Takie prawdziwe i czasami takie dalekie…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *