Jeśli myślimy, że życie wieczne związane jest jedynie z miejscem po śmierci – mamy problem Houston. Tak naprawdę w ogóle nie o to chodzi. Definicję życia wiecznego znajdujemy w Piśmie Świętym. Pan Jezus przedstawił tę prawdę w następujący sposób: „A na tym polega życie wieczne, aby znali Ciebie, jedynego prawdziwego Boga i Tego, którego posłałeś – Jezusa Chrystusa” (J.17,3). Nie mam nic do pięknych, słusznych zasad postępowania, jakie przynosi religia. Ale, aby mieć życie wieczne trzeba nawiązać relację z Bogiem Ojcem i Jego Synem Jezusem Chrystusem. Trzeba Ich poznawać każdego dnia, dopóki żyjemy na tej ziemi. Apostoł Jan podpowiada nam: „W tym uwidoczniła się miłość Boga do nas, że Bóg posłał na świat swojego Jedynego Syna, abyśmy przez Niego mogli zyskać życie” (1J.4,9). I dodał do tego: „Kto wierzy w Syna Bożego, ten ma to świadectwo w sobie. Kto nie wierzy Bogu, uczynił Go kłamcą, gdyż nie uwierzył świadectwu, które złożył On o swoim Synu. Treścią tego świadectwa jest to, że Bóg dał nam życie wieczne, a to życie jest w Jego Synu. Kto ma Syna, ma to życie. Kto nie ma Syna Bożego – nie ma życia. Napisałem to do was, którzy wierzycie w imię Syna Bożego, abyście wiedzieli, że macie życie wieczne” (1J.5,10-13). EUREKA! Możesz mieć życie wieczne już tu na ziemi i nie jest to pycha. Kiedy oddajesz życie Panu Jezusowi, uznając, że Jego Ojciec postanowił, by Syn Boży umarł za Ciebie i zmartwychwstał dla Ciebie, Jego wieczność znowu zaistnieje w Tobie. Co stracili Adam i Ewa (umarli duchowo – stracili życie wieczne), ludzkość odzyskuje poprzez dzieło Jezusa. Bóg i Syn są wieczni, więc człowiek, który Ich ma w sercu automatycznie ma udział w Boskim – wiecznym rodzaju życia (greckie słowo zoe – Boży rodzaj życia). Nie tyle chodzi więc o miejsce, gdzie się znajdziemy po śmierci (niebo), co o to, Kogo znamy. Kiedy znamy (nie tylko wiemy o Nim) Boga na ziemi, pójdziemy do nieba (tam znajduje się Jego tron). Piekło jest miejscem, gdzie Boga po prostu nie ma. Jeśli nie zdecydowałeś się poznać Boga i Jego Syna podczas ziemskiego bytowania, nie oczekuj spotkania z Nim po śmierci. Może przez chwilę przestań robić rzeczy dla Niego, a spróbuj Go poznać. Zacznij od czytania Biblii – miłosnego listu Ojca do Ciebie. Zacznij od przeczytania 4 Ewangelii i Dziejów Apostolskich. Jeśli pojawią się pytania napisz do mnie. Pomogę! Zapytaj pastora!

Dodaj komentarz