MOC PRAWDZIWEGO UCZNIOSTWA
Jedną z rzeczy, za które jestem najbardziej wdzięczny, jest to, że byli liderzy, którzy uczyli mnie i inwestowali w moje życie, kiedy byłem nowym wierzącym.
Szkolili mnie i zaszczepili w moim życiu bezcenną wartość chrześcijańskiej dyscypliny, takich jak studiowanie Słowa Bożego, modlitwa, pozyskiwanie dusz i misja, czystość, dawanie itd. Celem nie było „przekształcenie mnie w lepszą wersję mnie”, lecz uczynienie mnie oddanym naśladowcą Jezusa Chrystusa, którego największą pasją jest stawanie się bardziej podobnym do swojego Mistrza.
Ważnym aspektem uczniostwa jest to, że liderzy powinni osobiście brać nowych wierzących „pod swoje skrzydła”, mówić do ich życia i przekazywać im naukę w sposób osobisty. Z drugiej strony, zwykłe „podejście klasowe – lekcyjne” może „nauczyć” ludzi, ale nigdy nie uczyni ich prawdziwymi uczniami.
Uczniostwo rodzi dobrych, solidnych i oddanych naśladowców Jezusa, których życie będzie owocne ku chwale naszego Pana Jezusa. Dlatego uczynienie uczniów jest tak ważne, zwłaszcza w naszych czasach, i nie ma dla niego substytutu.
Od strony biorcy, wierzący może stać się uczniem tylko wtedy, gdy naprawdę chce nim być. Częścią tego procesu jest fakt że musi on chcieć z radością poddać się duchowemu przywództwu i przyjąć to, co mu ono przekazuje. Jeśli ma postawę, tak powszechną w społeczeństwach zachodnich, kiedy chodzi o liderów duchowych, i mówi: „Wszyscy jesteśmy równi. Ja też mam Ducha Bożego. Ja też mogę słyszeć od Boga. Kim jesteś, żeby mnie uczyć?”, to wtedy nigdy nie stanie się przynoszący owoce uczniem. Postawa pokory i duch uczniostwa są warunkami wstępnymi dla osoby, która chce być uczniem.
Drugą stroną medalu jest to, że tylko prawdziwie Boży liderzy mogą rozwijać prawdziwych uczniów Jezusa. Egoistyczni i kontrolujący ludzie, którzy nazywają siebie pastorami, apostołami czy prorokami, mogą jedynie tworzyć osoby, które będą mówić na wszystko „tak” i ślepo podążać za nimi.
Na koniec, i mówię to z własnego doświadczenia: Uczeń rozwija nawyk ciągłego pragnienia nauki. Zawsze szuka starszych i bardziej doświadczonych sług Bożych, od których może nauczyć się więcej prawd ze Słowa Bożego i sprawach dotyczących Ducha Bożego.
Bycie uczniem Jezusa to nie kwestia uczęszczania do „szkoły uczniów”, ale jest to nieustanne poszukiwanie i dążenie do tego, by stawać się coraz bardziej podobnym do naszego Pana Jezusa. Autor: Christopher Alam

Dodaj komentarz