Mamy w Polsce partię o nazwie „Trzecia Droga”, ale nie o tym teraz. Ci, którzy czytają Biblię są w stanie wykryć, że Pismo Święte posiada w sobie dwie przeciwstawne nauki. Myślę o kwestii predestynacji i wolnej woli. Jedni znajdują teksty biblijne, w których Pan Bóg nad wszystkim panuje i Jego wyroki są ostateczne, włącznie z tym, że zdecydował On, kto pójdzie do nieba, a kto nie. Według wielu, już przed założeniem świata zostało to ustalone. Druga skrajna interpretacja mówi, że bez człowieka i jego pracy nic się nie stanie na ziemi. Jeśli się nie pomodlimy we właściwy sposób, zgodnie z wolą Boga, nie zobaczymy Stwórcy w akcji. Ci interpretatorzy cytują na przykład fragment, który mówi: „Nie macie, bo nie prosicie” (Jk.4,2). Jak wiemy, czytanie Biblii poza kontekstem jest pretekstem i jest niebezpieczne. Dotyczy to obu skrajnych wyjaśnień. A tak swoją drogą, chciałbym opowiedzieć pouczającą historię. Pewnego razu spotkało się pięciu żydowskich mędrców. Omawiali pewną sprawę. Trzech miało jedno zdanie w danej kwestii, a dwu całkowicie inne stanowisko. Zakończyli rozmowę stwierdzeniem, że jedni i drudzy mają rację. Widzicie, myślenie żydowskie dostrzega swoistą komplementarność. Historia przytoczona ma zwrócić naszą uwagę na pewien rodzaj podejścia w sprawach spornych. Nie jest oczywiście sposobem na rozstrzygnięcie każdego sporu (każdy pozostaje przy swoim zdaniu). Na przykład – grzech to grzech i nie można go relatywizować. Pan Jezus powiedział kiedyś : „Kto nie jest ze Mną, jest przeciwko Mnie, a kto nie zbiera ze Mną, rozprasza” (Mt.12,30; Łk.11,23). Wracając jednak do dylematu, jaki tworzą teoria predestynacji i wolnej woli, proponuję rozwiązanie salomonowe. Derek Prince, wspaniały nauczyciel Słowa Bożego, nauczał w omawianej sprawie w następujący sposób. Powiedział, że po obu stronach drogi znajdują się dwa skrajne rowy, a my winniśmy iść pośrodku. Byłem kiedyś w Lagos w Nigerii, między innymi tam znajdują się tego rodzaju ulice. Na skraju każdej z dróg znajdują się biegnące wzdłuż głębokie, olbrzymie rowy. Służą one do odprowadzania wody w porze deszczowej. Jak pada trzymajmy się więc drogi twardej, ubitej nie dajmy się znieść wodzie na pobocze.

Dodaj komentarz