Pewnego dnia Bóg przemówił do Smitha Wiggleswortha, w domu pastora George’a Stormonta. Bóg powiedział: „Wigglesworth, wypalę cię całkowicie, aż nie zostanie nic oprócz Jezusa!”. Ze łzami spływającymi po twarzy Wigglesworth odpowiedział: „Przyjdź i zrób to, Panie! Nie chcę, żeby ludzie kiedykolwiek widzieli mnie, chcę, żeby widzieli tylko Jezusa!”. Niech to zawsze będzie również naszą modlitwą! Smith Wigglesworth (1859–1947) urodził się w Menston, w hrabstwie Yorkshire w Anglii. Pochodził z biednej rodziny robotniczej, a w dzieciństwie zmagał się z analfabetyzmem. Jako chłopiec pracował fizycznie, aby wspierać rodzinę, między innymi w ogrodnictwie i jako hydraulik. Od najmłodszych lat Wigglesworth miał głęboką wiarę w Boga. Już jako dziecko uczestniczył w nabożeństwach metodystów, a później dołączył do Kościoła Armii Zbawienia. Poślubił Polly Featherstone, która była kaznodziejką. To właśnie dzięki niej nauczył się czytać – Wigglesworth korzystał wyłącznie z Biblii jako swojej jedynej książki. W 1907 roku doświadczył chrztu w Duchu Świętym, co zainspirowało go do zaangażowania się w ruch zielonoświątkowy. Stał się znany jako człowiek wiary i cudów, wierzący w dosłowne znaczenie Biblii. Wigglesworth głosił kazania na całym świecie, często towarzyszyły mu liczne świadectwa uzdrowień fizycznych, co przyniosło mu przydomek „Apostoła Wiary”. Był człowiekiem o niezwykłej determinacji i prostocie. Jego kazania były bezpośrednie, pełne mocy i miłości, ale czasami także kontrowersyjne z powodu jego niezwykłego podejścia do modlitwy o uzdrowienie. Wigglesworth uważał, że wiara jest kluczem do działania Boga w życiu ludzi. W służbie tego apostoła (prostego hydraulika) miało miejsce tysiące uzdrowień z nieuleczalnych chorób, takich jak: gruźlica, rak, paraliż czy ślepota. Podczas jego usługiwania innym, miało miejsce co najmniej 14 wskrzeszeń, zgodnie z relacjami osób z jego otoczenia. Jeden z najbardziej znanych przypadków dotyczył wskrzeszenia jego żony Polly, choć ona sama później poprosiła, by pozwolił jej odejść do Pana. Jak pisałem, Wigglesworth był nazywany „Apostołem Wiary”. Miał niezwykłą odwagę i przekonanie, że Bóg zawsze dotrzymuje swoich obietnic. Jego modlitwy były często krótkie, pełne mocy i wypowiadane z wielką wiarą. Wierzył, że Bóg może uzdrowić nie tylko ciało, ale i duszę. Modlił się za ludzi cierpiących na depresję, lęki i duchowe związania, a ci świadczyli o uwolnieniu i wewnętrznym pokoju. W czasie jego spotkań ludzie często doświadczali obecności Ducha Świętego w wyjątkowy sposób. Niektórzy byli uzdrawiani, inni napełniani Duchem Świętym, a jeszcze inni odczuwali głęboki pokój i radość. Wigglesworth często działał w sposób kontrowersyjny. W niektórych przypadkach „uderzał” chorych w miejsce dotknięte chorobą, mówiąc, że „uderza demona”, a nie osobę. Choć wydaje się to radykalne, wiele osób potwierdzało, że natychmiast doświadczyli uzdrowienia. Dokładnej liczby cudów w jego służbie nie da się określić, ponieważ nie prowadzono oficjalnej dokumentacji. Jednak tysiące ludzi świadczyło o uzdrowieniach i nadprzyrodzonych wydarzeniach związanych z jego modlitwami i kazaniami.

Dodaj komentarz