Colorful origami paper boats arranged to depict leadership and teamwork concepts.

Silny przywódca 22

„Jeśli chcesz sprawić, że wszyscy będą szczęśliwi, nie możesz być liderem. Sprzedawaj lody”, powiedział Steve Jobs. Przywództwo to kawał ciężkiej, odpowiedzialnej i ekscytującej pracy. Z pewnością jednak prawdziwy lider musi być realistą. Nie wszystkich może i powinien zadowolić. Dzięki maszyniście pociąg rusza, ale nie każdy chce, może (tylko kiedy kupił bilet) albo zdąży do niego wsiąść. Wiecie, ludzie lubią dobrych aktorów. Z przywództwem jest jednak inaczej niż z filmem. Silny lider nie ma prawa udawać i być klaunem. Nie jest po to, by zadowalać publikę, lecz by mówić prawdę, czasem bardzo bolesną. Często spotykam się z reakcją „duchowych” braci i sióstr, którzy moje słowa odbierają jako presję i wykręcanie ręki. Ciekaw jestem, co pomyśleli Adam i Ewa o słowach (nakazach) Pana: „Napełniajcie ziemię, rozradzajcie się, nie jedzcie z drzewa poznania dobra i zła?”. Bóg w trakcie budowania relacji z pierwszymi ludźmi posługiwał się poleceniami, które pozornie ograniczały ich wolność i swobodę. Mieli robić to, co im mówił. Dzisiaj takie postępowanie ze strony lidera, jest odbierane jak kontrola, atak, presja. Moi drodzy bracia i siostry, nie zachowujmy się jak małe dzieci w piaskownicy. Nie reagujmy złością, gdy mama zabiera nam zabawkę i bierze do domu na obiad. Niestety są rodzice, którzy nie skarcą swoich dzieci i pozwolą im robić, co tylko chcą. Nie jest to właściwie rozumiane przywództwo. Nie możemy chodzić „na palcach” wokół tych, których kochamy. Dyscyplina i polecenia oraz zakazy są częścią życia również chrześcijańskiego. Nie bądźmy złymi przywódcami, nie stosującymi tej Boskiej technologii. Wiadomo, że są możliwe nadużycia i tych również się strzeżmy. Pan Jezus powiedział: „Biada wam, ilekroć wszyscy będą mieli o was dobre zdanie, bo takie ich ojcowie mieli o fałszywych prorokach” (Łk.6,26) Ewangelista Daniel Chand powiedział bardzo mocne zdanie: „kościół nigdy nie będzie solą ziemi jeśli będzie powlekał ją lukrem”. A Ignacy Krasicki napisał, że „prawdziwa cnota krytyki się nie boi”.


Komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *