a blue and black diamond

Twoja wartość

Kiedyś nauczałem dzieci w chrześcijańskiej szkole. W trakcie swojego wystąpienia zapytałem je: „Ile jesteście warci?”. Dzieciaki były w konsternacji i nie wiedziały, co odpowiedzieć. Nie zdziwiła mnie ich reakcja. Z tak postawionym pytaniem jeżdżę do wielu miejsc. I nie tylko dzieci, ale i dorośli mają problem z udzieleniem odpowiedzi. Żyjąc już całkiem długo zorientowałem się, że chyba wszyscy słyszeliśmy niepochlebne rzeczy na swój temat. Ja słyszałem takie od dzieciństwa. Wydaje mi się, że nie jestem wyjątkiem. Zdarzyło się więc nam usłyszeć wiele „dołujących” określeń od najbliższych krewnych, nauczycieli czy kolegów ze szkoły lub pracy. Niektórym mogło to zrujnować całe życie. Ala jaka jest nasza wartość? W trakcie moich wystąpień zawsze biorę jakiś przedmiot i pytam ile on kosztuje. Najczęściej właściciel gitary lub perkusji podaje kwotę, za którą kupił instrument. Idę wtedy dalej i zadaje zgromadzonym kolejne pytanie: „czy ktoś kupi jeden z tych przedmiotów 3 – 4 razy drożej?”. Oczywiście wszyscy się śmieją, bo nikt tak nie robi. Podejmujemy wtedy konkluzję, że ludzie płacą za coś tyle ile w danym momencie jest to warte – nie więcej. Podobnie robi Bóg – nie jest nierozsądny. On zapłacił za nas tyle ile jesteśmy dla Niego warci. „Zostaliście kupieni za wysoką cenę” (1Kor.7,23). Jaką więc była ta wysoka – najwyższa cena? Było nią życie i krew Jego Syna. Dla Ojca w niebie nigdy nie było i nigdy nie będzie niczego droższego i wartościowszego niż Jezus. „Pamiętajcie, że nie rzeczami zniszczalnymi, srebrem albo złotem, zostaliście wykupieni z waszego marnego postępowania odziedziczonego po ojcach, lecz drogą krwią Chrystusa, Baranka nieskazitelnego i nieskalanego” (1P.1,18-19). Dla Boga (raczej nie dla tych, którzy nas znają) stanowimy tą samą wartość, co Pan Jezus Chrystus. Nie jesteśmy byle co i byle jak. Pamiętajmy jednocześnie, że każdy człowiek, nie tylko my, w oczach Boga jest wart tyle, co Jego Syn. Bóg zapłacił za każdego tą samą cenę – cenę Jego krwi. Niech ta perspektywa pomoże nam spojrzeć na siebie i innych w nowy sposób. Niestety, jak powiedział Carl Jung: „Myślenie jest trudne, dlatego większość ludzi osądza”.


Komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *