Brat Kenneth Hagin mawiał, iż rzeczy pierwszorzędne mają być na pierwszym miejscu a drugorzędne na drugim miejscu. Priorytety w życiu chrześcijanina powinny mieć Bożą kolejność. Kiedy lud izraelski pod wodzą Jozuego miał wejść do Ziemi Obiecanej trzeba było najpierw przekroczyć Jordan. Był okres żniw. W tym czasie rzeka wystąpiła z brzegów (Joz.3,15). Tylko zbudowanie mostu dawało gwarancje jej przejścia. Jozue na dzień przed wyruszeniem w drogę powiedział: „poświęćcie się (oczyście), gdyż jutro Pan dokona wśród was cudów” (Joz.3,5). Izraelici posłuchali swojego przywódcy i oddzielili się od wszelkiego grzechu i brudu. Następnego dnia oczyszczeni wyruszyli nad rzekę, a wody płynące z góry stanęły. Spiętrzyły się w wał na znacznej długości. Zdarzył się wielki cud. Lud mógł zacząć przeprawę naprzeciw Jerycha. Święta zasada mówi: najpierw poświęcenie a potem cuda. Ten sam brat Hagin powiedział kiedyś: „ludzie chcą tych efektów, które mam w życiu, lecz nie chcą zapłacić ceny jaką ja zapłaciłem”. Pisałem wcześniej – w chrześcijaństwie nie ma drogi na skróty. W pierwszej kolejności nie chodzi oto w jak dużym kościele jesteś, ale jakiej jest on jakości. Kiedy będzie najwyższa jakość wtedy przyjdzie ilość najwyższej jakości. Cuda nie są celem samym w sobie. Bezpieczniej i zdrowiej jest gdy będą one poprzedzone świętością. Pan Jezus powiedział: „cóż pomoże człowiekowi, choćbyś cały świat pozyskał, a na duszy poniósł szkodę” (Mt.16,25). W Pierwszym Liście do Tesaloniczan czytamy, że uświęcenie jest powołaniem i wolą Bożą dla chrześcijan (1Tes.4,3 i 7). Dlaczego tak jest? Bo wypełniając nasze powołanie i wolę Bożą Pan dokona wśród nas cudów.
Dodaj komentarz