O wyjątkowości i dojrzałości człowieka świadczy fakt posiadania przez niego zdolności uznania (kiedy trzeba) racji drugiej osoby. Wielki apostoł Piotr (jeden z trójki „ulubieńców” Jezusa) pewnego razu zachował się obłudnie (Gal.2,11-14). Paweł napomniał go wobec wszystkich (ale obciach), a Piotr się nie obraził. Wręcz przeciwnie poszedł dalej. Dostrzegł, rozpoznał oraz uznał namaszczenie i powołanie Pawła. Czytał i powoływał się na pawłowe listy (1P.3,15-16). Cóż za pokora! A przecież to nie Paweł, ale Piotr przez trzy i pół roku, dzień w dzień, przebywał z Jezusem. Równie pouczającą lekcję wyciągamy z opisu relacji Jonatana z Dawidem. Syn króla Saula był następcą tronu. Naturalnie dziedziczył wg prawa. Kiedy jednak spotkał „zwykłego” pasterza Dawida powiedział do niego te słynne słowa: „Nie bój się. Nie dosięgnie cię ręka mojego ojca Saula. Ty będziesz królował nad Izraelem, a ja będę drugim po tobie (1Sam.23,17). Dostrzegamy w tej wypowiedzi wielkość Dawida, a nie zwracamy uwagi na wyjątkową i dojrzałą (pokorną) postawę Jonatana. Ville Männistö (pastor kościoła Słowo Życia w Uppsali) powiedział: „Potrzebujemy w kościołach Jonatanów, potrzebujemy tych, którzy staną w przymierzu i pomogą młodemu pokoleniu”. Niech dobry Bóg pomoże nam (dłużej wierzącym), nie tyle budować swoje służby, co pomóc nowej generacji.
Dodaj komentarz