Miejsce dla Słowa

Smith Wigglesworth powiedział: „nie porusza mnie to, co widzę, nie porusza mnie to, co czuję, porusza mnie tylko to, w co wierzę” (co napisane jest). Właśnie takiej postawy oczekuje od nas Bóg. Dwunastu zwiadowców poszło zbadać ziemię, którą obiecał dać im Pan. Niestety dziesięciu z nich przestraszyło się. Stwierdzili, że nie poradzą sobie z ludem zamieszkującym Kanaan, gdyż był on liczniejszy od nich (4Mj.13,31). Mówili: „to ziemia niebezpieczna dla tych, którzy chcieliby w niej zamieszkać. Jej mieszkańcy, to mężczyźni rośli. Widzieliśmy tam również olbrzymów, potomków Anaka, wywodzących się z olbrzymów. Wobec nich wydawaliśmy się sobie jak szarańcza – i tacy byliśmy w ich oczach” (4Mj.13,32-33). Jak widać na postawę większości zwiadowców zły wpływ miały niekorzystne okoliczności. Tylko Jozue i Kaleb pozostali niewzruszeni. Wbrew temu, co widziały ich oczy i podpowiadał im rozum zdecydowali się wierzyć, że jeśli Bóg obiecał im Kanaan, to tak się stanie. De facto z wszystkich dwunastu szpiegów tylko oni weszli do Ziemi Obiecanej. Jeśli chcemy coś osiągnąć z Bogiem musimy chwycić Go za słowa obietnicy, bez względu na to, co widzimy lub czujemy. Nie w oglądaniu, lecz w wierze pielgrzymujemy (2Kor.5,7). Niech Sowo Boże „krzyczy” bardziej niż złe okoliczności. Uciszmy nasze emocje, gdy raport medyczny jest niekorzystny – Bóg leczy wszystkie nasze choroby (Ps.103,3). Kiedy jesteśmy źle potraktowani, nie użalajmy się nad sobą -zapragnijmy sprawiedliwości, ponieważ kto jej łaknie i pragnie będzie nasycony (Mt.5,6). Cokolwiek podpowiadają nam rozum i 5 zmysłów (fakty), a nie zgadza się z prawdą Słowa poddajmy się treści tego ostatniego. Niech Słowo Boże mieszka (przepełnia) w nas obficie (Kół.3,16). Czy jesteśmy poruszeni tym, co obiecuje nam, naszej rodzinie, naszemu kościołowi i narodowi Pan? Czy zrobiliśmy miejsce dla Słowa Bożego w naszym sercu?


Komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *