Naszym głównym powołaniem nie jest „być używanym przez Boga”, ale „być jak Jezus”. Ojciec nas poznał (wie o nas wszystko) i przeznaczył (nasze powołanie), abyśmy się upodobnili do obrazu Syna Jego (Rz.8,29). Taki bowiem jak On jest i my jesteśmy na tym świecie (1J.4,17). Ludzie bagatelizują dążenie do świętości i nazywają to legalizmem. My mamy jednak w ślad za apostołem Pawlem mamy umartwiać i ujarzmiać nasze ciała, by będąc zwiastunami dla innych, nie być odrzuconymi (1Kor.9,27). Mamy dążyć do uświęcenia, bez którego nie ujrzymy Pana (Hebr.12,14). Bóg nas stworzył na swój obraz i podobieństwo. Chce więc abyśmy pokazali światu poprzez nasze życie Jego cnoty (1P.2,9). Ludzie spotykając nas mają myśleć, że spotkali samego Jezusa. Jesteśmy piątą ewangelią. Święty Augustyn powiedział, że przez chrześcijanina myśli Chrystus, mówi Chrystus, kocha Chrystus, pomaga Chrystus.
Dodaj komentarz