Lamborghini

Rok po moich narodzinach (1963) powstała niezwykła firma samochodowa. Był to zakład pana Ferruccio Lamborghini. Ferruccio, pierwotnie producent traktorów, który po sporze z Enzo Ferrarim o jakość pojazdu, postanowił stworzyć samochód najwyższej jakości, co doprowadziło do narodzin legendarnej marki. Wiecie, żeby stworzyć coś niezwykłego trzeba nie zgodzić się z istniejącym status quo. Aut Lamborghiniego nigdy nie było zbyt wiele, ale reprezentowały (każdy egzemplarz bez wyjątku) najwyższy – prawie niedościgły dla innych producentów standard. Wszystkie samochody wychodzące z fabryki w Santa Agata Bolognese są ręcznie budowane przez wykwalifikowanych rzemieślników i inżynierów. Ci pracują skrupulatnie nad wykonaniem każdego pojazdu. Wygląd Lamborghini wzorowany jest na samolotach. Auto nie ma jechać, ale latać. Może starczy już tych samochodowych szczegółów. Pan Bóg nie zgodził się z upadkiem Adama i Ewy i jego konsekwencjami. Postanowił odkupić (odzyskać) utraconych ludzi. Ukochał każdego tak, że Syna Swojego dał, aby każdy kto w Niego uwierzy nie zginął, ale miał ponownie życie wieczne – był zbawiony (uratowany). Każdy człowiek musi się narodzić na nowo, inaczej nie ujrzy Królestwa Bożego (J.3,3-7). Na tym jednak nie koniec. Bóg jako garncarz pragnie ukształtować swoje nowo narodzone dzieci w piękne naczynia dla Jego celów (Jer.18,3-6). Pozwólmy Mu to zrobić. Niech Jego ręce ulepią nas w wyjątkowy sposób. Dłonie Boga mają wystarczające ciepło, by zmiękczyć glinę. Jego ręce są rękami najlepszego artysty i wie jaką i kiedy zastosować siłę. Na Jego dłoniach jest olej (Duch Święty), który daje poślizg palcom, by glina w sposób płynny dopasowała się do właściwego wzoru. Nie porównujmy się więc z innymi, ale stańmy się najlepszą wersją siebie. Ojciec, Syn i Duch Święty, przy naszej zgodzie oczywiście, dopracują razem wszystkie szczegóły nas samych. Bóg w zupełności nas poświęci (uświęci), aby nasz duch, dusza i ciało były zachowane “bez nagany” na Jego powrót (1Tes.5,23). A tak dodatkowo mamy być jak orły – nie jak kurczaki (2Mj.19,4; Iz.40,31, 2Sam.1,23).


Komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *