Kochani, nie wystarczy robić rzeczy w posłuszeństwie Słowu Bożemu. Mamy czynić uczynki wiary (Jk.2,17), postępując z pewnością tego, czego się spodziewamy, z przeświadczeniem o tym, czego nie widzimy (Hebr.11,1). Wielu chrześcijan zatrzymuje się niestety w pół drogi. Głoszą ewangelię, kładą ręce na chorych, ciężko pracują, niekoniecznie oczekując ponadnaturalnej pomocy i ingerencji Boga. Apostołowie proklamowali dobrą nowinę w taki sposób, że Bóg współdziałał z nimi i potwierdzał Słowo towarzyszącymi mu znakami (Mr.16,20). Małżeństwo Hanterów w końcowym etapie swojej służby, modliło się o chorych z 97% skutecznością. Pasterz Dawid działał z wiarą takiego rodzaju, że stał się najbogatszym człowiekiem w Izraelu. Tenże Dawid pracował ze świadomością (przekonaniem) przymierza, jakie zawarł z Bogiem. To ono dało mu siłę do zdobywania bogactw (5Mj.8,18). Wiedział, że nie dzięki własnej sile i mocy zdobędzie majątek (5Mj.8,17). D. L. Moody powiedział: „Bóg nie oczekuje niemożliwego od nas, ale chce abyśmy oczekiwali niemożliwego od Niego”.
Dodaj komentarz