Ile dawać?

Pewnego razu Jezus usiadł naprzeciw świątynnej skarbony i zaczął się przyglądać, jak tłum rzuca do niej pieniądze, a wielu bogatych rzucało bardzo wiele. Okazało się, że z jakiegoś powodu, ogromne kwoty nie poruszyły Pana. Dopiero, gdy uboga wdowa wrzuciła dwa grosze Chrystus przywołał swoich uczniów i powiedział im: „zapewniam was, ta uboga wdowa wrzuciła więcej niż wszyscy wrzucający wcześniej”. Jaki był powód takiej reakcji Pana? Ano taki, że oni wrzucali z tego, co im zbywało, owa wdowa wrzuciła zaś z ubóstwa wszystko, co miała, całe swoje utrzymanie (Mr.12,41-44). Ogólnie możemy wysnuć z tej historii wniosek, iż Bóg nie chce od swoich wyznawców ochłapów. Nawet jeśli będą to duże sumy, ale nie będą miały dla dawców wielkiej wartości, wtedy Bóg ich nie przyjmie. Jak więc określić, co zadowoli Pana a dla wrzucających nie będzie tym, co jedynie im zbywa? Odpowiedź jest prosta, a jest nią conajmniej 10% z dochodów. Dziesięcina, i chyba każdy się z tym zgodzi, nie jest małą sumą, zarówno dla biedaka jak i milionera. Czcijmy więc Pana wartościowymi darami ze swojego mienia, najlepszą cząstką wszystkich swoich plonów (P.Sal.3,9).


Komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *