Gdybyśmy byli samymi ze sobą szczerzy, to przyznamy, że pojawiają się w naszym życiu obawy. Obawy o przyszłość naszą i naszych bliskich, zdrowie, finanse, wynik egzaminu, że nie spełnią się nasze oczekiwania. Cóż w takiej sytuacji zrobić? Dawid przeszedł przez podobne rzeczy. Groziła mu śmierć ze strony własnego syna. Będąc królem musiał zostawić wszystko i uciekać – jego przyszłość była niepewna. Nawet jego żołnierze chcieli go zabić (1Sam.30,6). Nie było fajnie. Powiedział jednak tak: „szukałem Pana i odpowiedział mi, i uwolnił mnie od wszystkich obaw moich”. Strach, lęk i obawa są silnymi emocjami, lecz Bóg ma moc nas od nich wyzwolić. Co niemożliwe jest dla człowieka (często i lekarze nie dają rady) jest możliwe dla Pana. Czy coś powinniśmy zrobić z naszej strony? Tak. Nie pogrążajmy się w złych myślach, ale zacznijmy szukać Jego. A On, jak ma we zwyczaju, odpowie. Pokaże przez swoje Słowo jak wygląda sytuacja z bożej perspektywy. Musimy spojrzeć w górę skąd pomoc przychodzi (Ps.111,1-2).
Dodaj komentarz