„Tolerancja nie jest chrześcijańską cnotą. Hojność, sprawiedliwość, miłosierdzie, roztropność, uczciwość – to są chrześcijańskie cnoty” powiedział Arcybiskup Charles J. Chaput. W swoim życiu będziesz miał dokładnie te rzeczy, które tolerujesz. Pisałem wcześniej, że każdy rodzaj choroby (fizyczna, psychiczna) jest naszym wrogiem. Nie możemy tolerować w naszym życiu żadnego z jej objawów. Nie wolno nam nauczyć się (dostroić, dostosować) funkcjonować z chorobą, męcząc siebie i innych (rodzinę, czy przyjaciół). Ludzie mówią: „Taki już jestem”, „Jakim mnie Boże stworzyłeś takim mnie masz”, „Musicie zaakceptować moją odmienność”. Dokładnie tego uczy świat, religia, czy polityczna poprawność. Bóg jednak nie ma nic wspólnego z tymi wypowiedziami. Pan Jezus nie tolerował chorób, miał alergię na alergię. Wiemy o Jezusie z Nazaretu, że Bóg namaścił Go Duchem Świętym i mocą. Wiemy też, że wszędzie, gdzie chodził, czynił dobrze i leczył wszystkich dręczonych przez diabła, a działo się tak dlatego, że był z Nim Bóg (Dz.10,38). I dzisiaj Chrystus poprzez Ducha Świętego chce uwalniać dręczonych wszelkimi chorobami. On się na to objawił, by położyć kres (zniweczyć) diabelskim dziełom (1J.3,8). Dajmy na ten przykład perfekcjonizm. Centrum Dobrej Terapii opisuje tę dolegliwość jako chorobę, którą należy leczyć. Lekarze twierdzą, że perfekcjonizm charakteryzuje się „nadmiernym skupieniem na drobnych aspektach danego zadania. Perfekcjonista może spędzić wiele godzin na dopracowaniu małych szczegółów, zaniedbując większą całość lub inne ważne aspekty życia. Typowym zachowaniem perfekcjonisty jest obsesyjne sporządzanie drobiazgowych list „rzeczy do zrobienia”, chorobliwa skrupulatność, które w niektórych wypadkach mogą być zaliczone do spektrum zaburzeń obsesyjno-kompulsywnych. Niektórzy perfekcjoniści mają też tendencję do opierania swojego poczucia wartości na ocenie innych i są uzależnieni od pochwał, a na krytykę reagują bardzo emocjonalnie. Przyczyny perfekcjonizmu najczęściej mają charakter środowiskowy. Większą skłonność do perfekcjonizmu posiadają pierworodni, osoby nadmiernie krytykowane w dzieciństwie przez rodziców, osoby które straciły w dzieciństwie kogoś z rodzeństwa lub rodzica”. Jeśli jesteś w mniejszym lub większym stopniu perfekcjonistą przyjmij od Pana Jezusa wolność i uzdrowienie. Nie toleruj choroby. Nie ważne, co podpowiada ci umysł. Z Jego pomocą odrzuć dolegliwości i załóż jarzmo Pana, które jest miłe (przyjemne) i lekkie (Hebr.12,1; Mt.11,29-30).
Dodaj komentarz